A skoro jesteśmy ostatnio w temacie zanieczyszczenia powietrza, mamy coś dla równowagi. Będzie bardziej zielono w mieście i to jest dobra wiadomość. Dlaczego? W Częstochowie powstanie park rekreacji w miejscu bardzo przez częstochowian lubianym i chętnie odwiedzanym.

Chodzi o teren mirowskiego przełomu Warty. To właśnie tam stanie park rekreacji. Wszystko to dla mieszkańców, którzy sami podsunęli podobny pomysł włodarzom. Miasto stawia w tym roku na kolor zielony. Zielony jak ekologia, zielony jak środowisko. Plany są ambitne, bo oprócz zagospodarowania tereny przy Warcie, jest także zwolnienie z części podatku od nieruchomości dla mieszkańców, którzy zainwestują w zielone ściany i dachy, a także odbetonowanie miejskiej przestrzeni. Tak właśnie prezentują się nowe kierunki działań w ramach realizowanego w mieście projektu „Częstozielona”.

Będzie więc mniej betonu, więcej zieleni. W ramach projektu „Częstozielona” miasto ma już plan poważnej inwestycji – stworzy park rekreacji tak, by zachować tamtejszą naturalną przyrodę, ale też stworzyć infrastrukturę, która będzie w stanie wyeksponować naturalne piękno tego miejsca. Mówi o tym Prezydent Miasta Częstochowy podkreślając, że mirowski przełom Warty to ważne miejsce dla Częstochowy i regionu, nazywany często „bramą na Jurę Krakowsko-Częstochowską” lub jak niektórzy wolą, zielonymi płucami naszego miasta.

Kilka ważnych informacji – mirowski przełom Warty, o którym mówimy to teren o powierzchni 250 hektarów. Według wstępnych planów w miejscu tym zbudowane zostaną zbiorniki małej retencji, elementy małej architektury i miejsca do wypoczynku. Dla spacerowiczów i rowerzystów powstanie ścieżka szutrowa. Będą także dwie kładki pieszo-rowerowe (jedna przy ul. Zawodziańskiej w Mirowie, druga przy wlocie ulicy Białoszewskiego), pętla rolkowa, park kajakowy, pole namiotowe i parking dla kamperów.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z założonym przez miasto planem, całe przedsięwzięcie będzie realizowane przy udziale środków unijnych. Do tego także Krajowy Program Odbudowy i programy pocovidowe. Pozostaje trzymać kciuki i obserwować dalsze starania. Może niedługo spotkamy się gdzieś w okolicach mirowskiego przełomu Warty?