Jaka jest przyszłość dworca kolejowego w Częstochowie?

No Comment Yet

Gmach główny dworca kolejowego w Częstochowie wyburzony? Taki plan ma na niego spółka Polskich Kolei Państwowych. Ale mieszkańcy dzielnie stawiają opór i mają na budynek inny pomysł. Jaka więc będzie przyszłość tego miejsca?

źródło: Grupa Elanex

Tego na razie nie wiadomo. Z relacji mieszkańców wynika, że spółka PKP niechętnie udziela wypowiedzi i jeszcze mniej chętnie podejmuje rozmowy, by cokolwiek w swoich planach zmienić. O dobru mieszkańców nawet nie wspominając.

Wyczuwają to mieszkańcy i protestują przeciw planom kolejowej spółki. Za nimi stoją ludzie, którzy dworzec ten wybudowali, a wraz z nimi eksperci, posłowie, kolejarze i lokalni przedsiębiorcy. Sprzeciw wobec planów całkowitego wyburzenia dworca kolejowego w Częstochowie sprawił, że w mieście zawiązała się grupa walcząca o przyszłość budynku – komitet pod nazwą „Nasz dworzec – wspólna sprawa”. Ich zdaniem, wyburzenie gmachu głównego to bardzo zły pomysł, który nie tylko wizerunkowo zdegraduje miasto.

Jest za tym sporo argumentów. Argumentów merytorycznych, bo w grupie broniącej budynku jest sam architekt gmachu, który zapewnia, że stan pozwala na jeszcze wiele lat jego funkcjonowania i wystarczy remont, by przywrócić mu blask i zagospodarować przestrzeń dla mieszkańców.

Pomysły na odświeżenie wizerunku dworca ma działająca w mieście Grupa Elanex – społecznicy, którzy od lat walczą o wizerunek miasta. Warto też wymienić, kto wszedł w skład komitetu „Nasz Dworzec – Wspólna Sprawa!” – to m.in. Stefan Rybicki, znany częstochowski zegarmistrz i przedsiębiorca, Włodzimierz Gidziela z Towarzystwa Przyjaciół Częstochowy, konduktor Maciej Cała, lokalny filmowiec Krzysztof Kasprzak, Małgorzata Terrero-Rozmus, prezes Fundacji Rething oraz Piotr Strach z Polski 2050.

Ale ludzi sprzeciwiających się wyburzeniu gmachu jest więcej. Wśród nich Społeczne Ognisko Baletowe, które w budynku dworca ma swoją siedzibę. Wsłuchując się w głosy częstochowian, mamy wrażenie, że niewielu jest tych, którym pomysł PKP w ogóle się podoba.

Zaangażowani w problem mieszkańcy i społecznicy przedstawiają kilka pomysłów na uratowanie dworca przed zagładą ze strony PKP. Po pierwsze, lokalni przedsiębiorcy, z panem Rybickim na czele, chcieliby budynek kupić by go uratować, a następnie zainwestować w niego i stworzyć miejsce dogodne dla mieszkańców. Jest też pomysł, by dworzec stał się punktem kulturalnym lub handlowym miasta z instytucjami kultury i punktami usługowymi. Ważne, by był miejscem przyjaznym dla mieszkańców i nie zniechęcał przyjeżdżających do Częstochowy.

Jest też pomysł by przekazać dworzec miastu i wtedy, wzorem z Torunia, miasto przeznaczyłoby budynek na swój cel. Podobnie gdyby miejsce to przejęły władze województwa. Społecznicy już zapowiadają rozmowy z marszałkiem.

Jednym słowem – będzie się działo, a my będziemy na bieżąco informować o postępach w tym temacie.

admin3

Author

admin3

Up Next

Related Posts