To święto wszystkich twórców – aktorów, reżyserów, scenarzystów, pisarzy, dyrektorów artystycznych, oświetleniowców, dźwiękowców, muzyków, baletu, chóru, kasjerek, suflerów, widzów – kolejność przypadkowa. To święto wszystkich, którzy TEATR tworzą, którzy go kochają i odwiedzają. W tym roku to także święto tych, którzy nie potrafią teraz myśleć o rozrywce…

… dlatego to właśnie Ukraina była myślą i motywem przewodnim tego dnia. W barwach Ukrainy, w języku ukraińskim i z myślą o Ukrainie stworzony został specjalny repertuar, który przygotował zespół Teatru im. Adama Mickiewicza.
Wzruszający, mocny, refleksyjny, emocjonalny – taki był Salon Poezji, w czasie którego aktorzy częstochowskiego teatru zaprezentowali ukraińskie wiersze. Wraz z nimi na scenie pojawili się artyści z Ukrainy. Wcześniej występ częstochowskiej szkoły Suzuki porwał muzycznie w świat zadumy. Na koniec „Kandyd…” będący furtką nie tylko do przemyśleń, ale i nadziei.
A wśród teatralnych murów, na filarach naklejone hasła „DZIECI” w języku ukraińskim nawiązujące do masakry jaka wydarzyła się w Mariupolu. To był wyjątkowy Dzień Teatru.
Przypomnijmy, że święto to ustanowiono w czerwcu 1961 roku podczas 9. Światowego Longresu Międzynarodowego Instytutu Teatralnego w Helsinkach (działającego pod auspicjami UNESCO) na pamiątkę otwarcia Teatru Narodów w Paryżu.
Dziś stanowi pamiątkę wszystkich teatrów świata. A patrząc przez pryzmat ostatnich wydarzeń także i pamiątkę emocji.
Poniżej fragment próby częstochowskiej Szkoły Suzuki: