To piękna noworoczna opowiastka, w dodatku na faktach! Był sobie pies… zmarznięty, wyziębiony, zagubiony. Znalazł się w tarapatach, bo utkwił w dole pomiędzy ruchliwą trasą a wysoką skarpą. Gdyby nie reakcja świadka i szybka akcja policjantów, zwierzak prawdopodobnie by zamarzł.
Przy Drodze Krajowej nr 91, na wysokości Alei Wojska Polskiego, przypadkowy świadek dostrzegł małego psa. Zwierzę nie mogło sobie poradzić, utkwiło w trudno dostępnym miejscu. Poprosił o pomoc policję. Jak się okazało, na reakcję służb nie musiał długo czekać. Funkcjonariusze z częstochowskiej „czwórki” ruszyli na pomoc zwierzakowi.
Policjantom udało się sprawnie dotrzeć do psa i wyciągnąć go z tarapatów. Zabrali go do radiowozu, tam ogrzali i nakarmili. Wcześniej pies nie reagował na żadne nawoływanie. Wydawał się bezradny. Funkcjonariusze przekazali zwierzaka częstochowskiemu schronisku. Pies będzie tam przez najbliższy czas. Co dalej z psiakiem, na razie nie wiadomo. Bardzo możliwe, że będzie potrzebował nowego domu.
info i foto za: KMP w Częstochowie
