Częstochowa – miasto słynące z kultu maryjnego, walki o stadion Rakowa i siatkarskiej legendy, jaką niegdyś był częstochowski AZS. Każdy z nas może dopisać jeszcze co najmniej kilka rzeczy. Teraz jest to także miasto z najgorszym powietrzem w Europie. Ale… mamy sprzęt do walki z nim!
Strażnicy miejscy z Częstochowy dostali właśnie elektryczny samochód, który naszpikowany jest urządzeniami mierzącymi stan powietrza. Auto posiada między innymi mobilny maszt z przenośnym modułem kamerowym oraz głowicą pomiaru zanieczyszczeń. Do tego mobilne urządzenia do kontroli palenisk, przenośny detektor wielogazowy, wilgotnościomierz do drewna, pyłomierz, kamera termowizyjna oraz lornetka. Brzmi imponująco.
W planach są przejażdżki po mieście, jednak nie w celach rekreacyjnych, a bardziej poważnych – pomiarów zanieczyszczeń i wyłapywania tych mieszkańców, którzy palą w swoich domach tym, czym palić nie powinni.
Że palą wiadomo, bo czuć, ale i widać…
Europejska Agencja Środowiskowa (EEA) opublikowała ranking europejskich miast ułożonych pod względem czystości powietrza. Jak nie trudno się domyślić, dół tabeli należy do polskich miast. Najbardziej jednak zatrważający jest sam dół… dół rankingu. Tam oto, na samym końcu, obok Nowego Sącza, leży Częstochowa. I choć miasta dzieli prawie trzysta kilometrów, łączy je stężenie pyłu zawieszonego, które wykracza mocno ponad normę.

Ale to nic! Jest przecież Straż Miejska i nowiutki samochód elektryczny pozyskany dzięki projektowi „Kontrola przestrzegania przepisów uchwały antysmogowej”, realizowanego w ramach konkursu „Inicjatywa Antysmogowa” w Marszałkowskim Programie Poprawy Jakości Powietrza. Elektryk kosztował ponad dwieście tysięcy złotych, a jego dodatkowe, ważne w walce o czyste powietrze wyposażenie ponad sześć tysięcy złotych!
Nowoczesny sprzęt ma wspomóc funkcjonariuszy w kontrolowaniu miasta pod względem zanieczyszczenia powietrza, a urządzenia pracujące we wnętrzu samochodu pomogą namierzyć miejsca, gdzie trzeba interweniować. Strażnicy miejscy będą także sprawdzać jakość spalanych materiałów i pobierać próbki.
Zastanawiające jest jednak, że badania za 2023 rok wykazały brak przekroczeń kryteriów dla pyłu zawieszonego PM 10 oraz PM 2,5 – tak wynika z raportu regionalnego Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Jak to się ma do rankingu EEA i do smogu, jaki wdychamy teraz każdego wieczora? Wyniki naszych nosów nieco mijają się z wynikami nosów ekspertów. Miejmy nadzieję, że mając samochód elektryczny nasi strażnicy miejscy nie miną miejsc, gdzie konieczna jest interwencja. Oby mieli nosa!